Akademia > Błonia

Błonia

(1/5) > >>

Lena:
Duży obszar zarośnięty trawą.

Seganovatri:
Wszedłem. Usiadłem po turecku na ziemi i zamyśliłem się.

Kurosawe:
Wszedł, z rękami w kieszeniach.

Seganovatri:
Ocknąłem się i spojrzałem na obcego. Po chwili znów się zamyśliłem.

Kurosawe:
Poczułem na sobie czyjś wzrok. Odwróciłem się i ujrzałem dziwacznie ubranego chłopaka, mniej-więcej w moim wieku.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej